Dzisiaj pod lupę wpadła mi spółka na której już wielokrotnie grałem oczywiście z różnym skutkiem. Firma która prawie nic nie produkuje, nie ma przychodów oraz zysków zapowiada się bardzo ciekawie. Może dojść nawet w okolice 10zł. Dla przypomnienia dołek to okolice 1,5zł.
Na dniowym wykresie widać że jesteśmy bardzo wysoko i aż strach inwestować w taką spółkę. Czy na pewno. RSI nadal jest bardzo pozytywny, dopóki nie przełamiemy linii wsparcia nadal będzie iść do góry. DO tego zobacz pozostałe wykresy w dłuższym interwale.
Na miesięcznym wykresie widać że bardzo długo była konsolidacja (trójkąt równoboczny), która dawała jasny sygnał do wzrostu. Obecnie jesteśmy w trendzie wzrostowym co pokazują średnie, wskaźniki oraz sama formacja. Zgonie z AT powinniśmy wyskoczyć o wysokość trójkąta.
Na wykresie tygodniowym widać silny trend wzrostowy. Póki co wszystko idzie zgodnie z AT. Na RSI widać trójkąt póki jesteśmy w nim firma będzie w trendzie wzrostowym. Przełamanie w dół da sygnał S. W najbardziej optymistycznym wariancie firma powinna pójść o wysokość trójkąta co jest zaznaczone na wykresie. Niepokoi spadkowy MACDO. Z doświadczenia jeśli pozytywna sytuacja na rynkach zostanie zachowana spółkę czekają dalsze wzrosty.
Niepokojące jest to że firma niewiele produkuje oraz nie osiąga znacznych zysków. Poniżej wykres zysków, raczej nic ciekawego. Za ostatnie 4 lata tylko raz powyżej 0.
Zysków nie ma bo i przychody są niskie.
To może firma ma wysokie aktywa. Raczej nie systematycznie sprzedaje swój majątek.
Skoro firma wyprzedaje majątek to zapewne śpi na forsie czyżby?
Skoro firma raczej słabo fundamentalnie stoi to dlaczego jej akcje mają iść do góry. Właśnie dlatego w krajach słabo rozwiniętych (Polska do nich się zalicza) takie firemki wydmuszki aż się proszą o spekulację. I jak dobrze pamiętam Skotan często tak się zachowywał.